Jak zwykle poszedłem do góry do swojej szafki nagle gdy rozejrzałem się dookoła siebie ujrzałem pełno przyklejonych kartek na ścianach korytarzu szkolnego.Z czystej ciekawości podszedłem do jednej z nich,Gdy przeczytałem jej treść zamarłem była to skserowana kartka z mojego pamiętnika..i to w dodatku ta w której opisywałem swoje uczucia podczas i po pocałunku z Zaynem o tym że go kocham.I że jestem Gejem....
-Oh nieee!!!! wydarłem się na całe gardło przy czym skupiłem na sobie wzrok jeszcze większej ilości osób
Bez wahania podbiegłem do swojej szafki.Drzwiczki od niej były wyrwane z zawiasów a w środku było napisane czerwonym markerem " Ty pieprzony Geju mówiłam że sprawię że będziesz żałował tego co zrobiłeś". Zobaczyłem ten napis a emocje we mnie wzięły górę... zjechałem po ścianie w dół , zacząłem płakać jak małe dziecko nie umiałem się opanować a w głowie brzmiały mi słowa "TY PIEPRZONY GEJU"
Bój rozdzierał całe moje ciało... Każdy będzie patrzył na mnie inaczej.Gdyby wiedzieli tylko że gustuje w chłopakach to może nie byłoby tak źle ale wiedzieli też że kocham Zayna... Będą się ze mnie naśmiewać, w mojej szkole nie tolerują inności...
Musiałem się uspokoić.Wstałem wytarłem łzy i podszedłem jeszcze raz do swojej szafki.Starannie ją przeszukałem i tak jak myślałem pamiętnika nie było ktoś mi musiał go ukraść.... Ale kto był na tyle podły żeby kopiować jego kartki i rozwieszać po całej szkole.
Spojrzałem jeszcze raz na napis w środku szafki i nagle mnie olśniło.Zacząłem przypominać sobie słowa Diany które wczoraj powiedziała i doszedłem do wniosku że brzmiały one prawie identycznie jak te wu napisane.
Jak ona mogła mi to zrobić i znowu łzy napłynęły mi do oczu Zabije tą sukę zamamrotałem pod nosem..
Odszedłem od szafek i postanowiłem jej poszukać..
Gdy przemierzałem korytarze wszędzie było pełno tych kartek z nerwów zacząłem je zrywać każdą po
kolei.Zrywałem ostatnia kartkę ksero z mojego pamiętnika gdy nagle ktoś mnie mocno pociągną do tyły, upadłem.Spojrzałem do góry a moim oczom ukazał się Michael i jego kumple.Był on mocno zbudowany a na sam jego widok przechodziły dreszcze, był znany z tego że nienawidził i nie tolerował inności...ze swoimi koleżkami chodził tylko gdy mieli mu pomóc w jakiejś czarnej robocie...
-Na co się gapisz pedale krzykną groźnie i kopną mnie z całej siły w brzuch.Z czego aż się skuliłem.Za moimi plecami słyszałem okrzyki "Tak dawaj Stary pokaż temu Gejowi gdzie jego miejsce" Poczułem że ból ustał a moje ciało zaczęło przenikać nienawiścią i gniewem.Z wielką furią wstałem i z całej siły przywaliłem pięścią napastnikowi ten się zachwiał na nogach, wykorzystując jego oszołomienie popchnąłem go na ścianę żeby nie miał gdzie uciec zacząłem okładać go pięściami.Nie wiedziałem co robię lecz musiałem na kimś wyładować swoje negatywne emocje.Gdy zadałem mu jeszcze jeden ostry cios w twarz usłyszałem chrupnięcie.Michael złapał się za nos i wykrzykną :
-Ten pedał złamał mi nos!!! z bardzo słyszalnym zdziwieniem w tonie.
-Co ty stary dałeś się pobić gejowi zaczęli się naśmiewać jego kumple.Popatrzyłem się na jednego z nich wściekłym wzrokiem i bez wahania się na niego rzuciłem .Uderzyłem go z całej siły z główki. Ten aż jękną z bólu i się wywrócił, podszedłem do niego i zacząłem go kopać po całym ciele.
-Przestań proszę wyjękną błagalnie a z jego ust wydostała się plama krwi.Lecz ja na to nie zważałem, wpadłem jakby w trans moja noga nie chciała przestać kopać...
Z końca korytarza usłyszałem okrzyk nauczyciela.
-Ej gówniarze co wy tam wyrabiacie.I podbiegł do nas.Jack przestań krzykną i mnie odepchną.Widział że stawiam opór i poprosił Michaela żeby mnie przytrzymał
-Puść mnie huju bo tobie za chwile coś zrobię krzyknąłem ostrzegawczo.
-Jack uspokój się wreszcie krzykną po raz kolejny nauczyciel,A ty idź z nim do pielęgniarki.Polecił Michaelowi nauczyciel.
-Dobrze proszę pana przytakną.
-Stałem oparty obojętnie o ścianę.Pan Howard do mnie podszedł.
-Jack co w ciebie wstąpiło ?? Marsz do dyrektora rozkazał ostro.
-Spierdalaj sam se idź odpowiedziałem arogancko i popchnąłem nauczyciela.Było mi teraz wszystko jedno co się ze mną stanie.Moje życie przestało mieć sens.Howard już chciał mi odpowiedzieć lecz ktoś go zagłuszył słowami:
'UUU popatrzcie kochaś Jacka idzie" a wokół mnie rozległy się śmiechy.Odwróciłem się szybko i ujrzałem idącego korytarzem Zayna.Nagle podbiegła do niego Diana z skserowaną kartką z mojego pamiętnika .Obserwowałem jak szatyn czyta ją badawczo gdy już skończył staną osłupiony a kartka wyleciała mu z dłoni na podłogę .Spojrzał przed siebie i mnie ujrzał jego wzrok był przeszywający i zimny nie wiedziałem co mam zrobić poczułem że się czerwienię.Patrzyliśmy tak na siebie w osłupieniu.Nie mogłem tego wytrzymać i uciekłem chciałem jak najszybciej wrócić do domu.
-Jack stój!!!! Za moimi plecami rozległ się głos Zayna.
Do moich oczu napłynęły zimne łzy.Nie obróciłem się nie umiałem spojrzeć mu jeszcze raz w twarz.W oddali słyszałem jeszcze szyderczy śmiech Diany i słowa tchórz.To mnie zabolało ale miała rację jestem tchórzem uciekam od prawdy,sam od siebie.Wybiegłem ze szkoły byłem tak rozkojarzony że nie zauważyłem.nadjeżdżającego auta.Czarne BMW uderzyło we mnie z wielką siłą poczułem ostry ból z tyłu głowy, wywróciłem się.Obraz zaczął się rozmazywać a później nastała ciemność.....
___________________________________________________________________________________
Hej to znowu ja , przybywam do was z kolejnym rozdziałem "Heart Attack" Przepraszam że trochę z opóźnieniem ale nie miałam weny .Jeśli to czytacie i wam się spodobało to ładnie proszę o komentarz.
-Na co się gapisz pedale krzykną groźnie i kopną mnie z całej siły w brzuch.Z czego aż się skuliłem.Za moimi plecami słyszałem okrzyki "Tak dawaj Stary pokaż temu Gejowi gdzie jego miejsce" Poczułem że ból ustał a moje ciało zaczęło przenikać nienawiścią i gniewem.Z wielką furią wstałem i z całej siły przywaliłem pięścią napastnikowi ten się zachwiał na nogach, wykorzystując jego oszołomienie popchnąłem go na ścianę żeby nie miał gdzie uciec zacząłem okładać go pięściami.Nie wiedziałem co robię lecz musiałem na kimś wyładować swoje negatywne emocje.Gdy zadałem mu jeszcze jeden ostry cios w twarz usłyszałem chrupnięcie.Michael złapał się za nos i wykrzykną :
-Ten pedał złamał mi nos!!! z bardzo słyszalnym zdziwieniem w tonie.
-Co ty stary dałeś się pobić gejowi zaczęli się naśmiewać jego kumple.Popatrzyłem się na jednego z nich wściekłym wzrokiem i bez wahania się na niego rzuciłem .Uderzyłem go z całej siły z główki. Ten aż jękną z bólu i się wywrócił, podszedłem do niego i zacząłem go kopać po całym ciele.
-Przestań proszę wyjękną błagalnie a z jego ust wydostała się plama krwi.Lecz ja na to nie zważałem, wpadłem jakby w trans moja noga nie chciała przestać kopać...
Z końca korytarza usłyszałem okrzyk nauczyciela.
-Ej gówniarze co wy tam wyrabiacie.I podbiegł do nas.Jack przestań krzykną i mnie odepchną.Widział że stawiam opór i poprosił Michaela żeby mnie przytrzymał
-Puść mnie huju bo tobie za chwile coś zrobię krzyknąłem ostrzegawczo.
-Jack uspokój się wreszcie krzykną po raz kolejny nauczyciel,A ty idź z nim do pielęgniarki.Polecił Michaelowi nauczyciel.
-Dobrze proszę pana przytakną.
-Stałem oparty obojętnie o ścianę.Pan Howard do mnie podszedł.
-Jack co w ciebie wstąpiło ?? Marsz do dyrektora rozkazał ostro.
-Spierdalaj sam se idź odpowiedziałem arogancko i popchnąłem nauczyciela.Było mi teraz wszystko jedno co się ze mną stanie.Moje życie przestało mieć sens.Howard już chciał mi odpowiedzieć lecz ktoś go zagłuszył słowami:
'UUU popatrzcie kochaś Jacka idzie" a wokół mnie rozległy się śmiechy.Odwróciłem się szybko i ujrzałem idącego korytarzem Zayna.Nagle podbiegła do niego Diana z skserowaną kartką z mojego pamiętnika .Obserwowałem jak szatyn czyta ją badawczo gdy już skończył staną osłupiony a kartka wyleciała mu z dłoni na podłogę .Spojrzał przed siebie i mnie ujrzał jego wzrok był przeszywający i zimny nie wiedziałem co mam zrobić poczułem że się czerwienię.Patrzyliśmy tak na siebie w osłupieniu.Nie mogłem tego wytrzymać i uciekłem chciałem jak najszybciej wrócić do domu.
-Jack stój!!!! Za moimi plecami rozległ się głos Zayna.
Do moich oczu napłynęły zimne łzy.Nie obróciłem się nie umiałem spojrzeć mu jeszcze raz w twarz.W oddali słyszałem jeszcze szyderczy śmiech Diany i słowa tchórz.To mnie zabolało ale miała rację jestem tchórzem uciekam od prawdy,sam od siebie.Wybiegłem ze szkoły byłem tak rozkojarzony że nie zauważyłem.nadjeżdżającego auta.Czarne BMW uderzyło we mnie z wielką siłą poczułem ostry ból z tyłu głowy, wywróciłem się.Obraz zaczął się rozmazywać a później nastała ciemność.....
___________________________________________________________________________________
Hej to znowu ja , przybywam do was z kolejnym rozdziałem "Heart Attack" Przepraszam że trochę z opóźnieniem ale nie miałam weny .Jeśli to czytacie i wam się spodobało to ładnie proszę o komentarz.


Oku*** masz talent ♥
OdpowiedzUsuńTo jest NIESAMOWITE *.* LOVE I. <333
OdpowiedzUsuń